czwartek, 21 sierpnia 2014

Rywalizacja

Kawka nie musiała długo rywalizować z herbatą, dosyć szybko zdecydowałam, który napój bardziej mi smakuje. Herbata ustąpiła też miejsca w moim jadłospisie na rzecz wody. Nie była to trudna rywalizacja, o tym jakie napoje będę piła decydowałam tylko ja.

Zwierzęta rywalizują ze sobą głównie w przypadku, gdy samica ma wybrać z którym samcem będzie kopulować, a także w zdobywaniu pożywienia. U ludzi zdobycie partnerki lub partnera jest też jednym z powodów rywalizacji. W zamierzchłych czasach często dochodziło do pojedynków dwóch rywali, a nawet do wojen z tego powodu.  Dziś także niekiedy dochodzi do rozwiązań siłowych z tego powodu. Może nie pochłaniają aż tak wielu ofiar śmiertelnych co wiele lat temu, ludzie jednak coraz częściej potrafią pogodzić się z porażką na tym polu.

Duże znaczenie ma rola kobiety we współczesnym świecie. Nie jest już uzależniona od mężczyzny. Czasy ojca, organizującego turnieje dla starających się o rękę córki, czy rady rodzinnej, przed którą jeszcze niedawno trzeba było przedstawić swoje zamiary i możliwości - dawno minęły, dziś kobieta sama decyduje o wyborze partnera. Co nie znaczy, ze mężczyźni nie rywalizują ze sobą zabiegając o względy kobiet. Kobiety także rywalizują by zdobyć mężczyzn. Sama się do nich nie zaliczam, ale znam takie przypadki. Znam małżeństwa, w których żony przegrywały rywalizację z kochankami, a także mężowie zostawali porzuceni dla kochanków. To nie uczciwe - zabiegać o względy osoby będącej w związku, bez względu na to czy jest to związek małżeński, czy partnerski.

Najzdrowsza rywalizacja u ludzi, to zmagania sportowe, ale tylko wtedy, gdy zawodnicy nie wspomagają się środkami dopingującymi. Jeśli ktoś odczuwa potrzebę rywalizacji, to właśnie w sporcie można się wykazać osiągając coraz lepsze wyniki. Najważniejsze jest też zdrowe podejście, umiejętność pogodzenia się z porażką, nie zawsze przecież udaje się być najlepszym. 

Zanim zacznie się rywalizować w jakiejkolwiek dziedzinie powinno się przygotować psychicznie nie tylko na osiągnięcie sukcesu ale również na klęskę. Jeśli niepowodzenie w rywalizacji powoduje załamanie, to nie powinno się rywalizować. Porażka może być bodźcem do większych starań, do przemyślenia lepszej strategii działania, lepiej nie zamartwiać się z tego powodu za długo, na pewno zdrowiej... 

Porażkę swoich ulubionych sportowców nie zawsze akceptują kibice. Po przegranym meczu swojej ulubionej drużyny kibice potrafią zniszczyć stadion, znajdujące się w sąsiedztwie budynki, czy samochody. Często dochodzi nawet do zamieszek, w których zostają ranni ludzie. Tego nie rozumiem... 

Obecnie najczęściej obserwuję rywalizację w pracy. Nie zawsze jest to rywalizacja oparta na wynikach pracy, coraz częściej są to tak zwane „nieczyste zagrywki” polegające na donoszeniu szefowi o potknięciach współpracowników. Zdobycie wyższego stanowiska nie zależy obecnie od wiedzy, doświadczenia, czy stażu pracy, liczy się „użyteczność” dla szefa. Pracownicy prześcigają się w pomysłach, jak tu szefowi dogodzić. Od drobnych czynności, typu - podanie kawki, przez wyręczanie w różnych czynnościach,  zakupy, po podarunki.

Sama nie raz byłam świadkiem walki o stanowisko w pracy, zauważyłam, że ludzie potrafią się posunąć do przeróżnych działań. Gdyby szefowie doceniali pracę, wiedzę i zaangażowanie,  nie tolerowali donosicielstwa, czy nagminne podlizywania się, pracownicy nie prześcigaliby się w takich zachowaniach.

Większość ludzi lubi wygrywać, być lepszym, mieć więcej niż inni, muszą być też tacy ludzie, którzy nie stawiają rywalizacji ponad wszystko. Radość z tego, co uda się osiągnąć, wyników sportowych, czy w pracy nie musi wynikać z tego, że ktoś jest gorszy od nas. Czy koniecznie zawsze musimy we wszystkim najlepsi? Nie koniecznie trzeba być we wszystkich dziedzinach na szczycie, żeby być z siebie zadowolonym.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz