piątek, 9 września 2016

Młodzi zdolni

Moja kawka dzisiaj zmieniła jeden ze składników, na mleko sojowe. Dla mnie to młody składnik, choć na rynku produktów zastępujących mleko istnieje od paru lat. Czasami takie zmiany wprowadzają świeżość lecz nie zawsze się sprawdzają.
 
Podobnie jest z nowymi, młodymi kadrami. Obecnie w moim kraju młodzi i zdolni są na topie, wspierani przez starych dopuszczonych do władzy. Im młodszy, tym zdolniejszy i bardziej kompetentny. Nie twierdzę, że młodzi ludzie nie są kompetentni, często są ale czy na starcie zasługują na najwyższe stanowiska, pensje i zaszczyty?

Zdrowiej traktowano młodych, gdy najpierw musieli zdobyć doświadczenie zaczynając karierę zawodową od najniższych stanowisk. Poznawali wówczas pracę u podstaw. Gdy zatrudnia się młodych ludzi na starcie od razu na najwyższych stanowiskach, nie mają pojęcia jak organizować pracę, bo nie wiedzą ile czasu zajmują poszczególne czynności, to powoduje chaos. 

Poza tym ci, którzy powierzyli im wysokie stanowiska, po pewnym czasie, z różnych powodów, tracą swoje wpływy i wtedy kończy się kariera ich podopiecznych. Młodzi i zdolni najczęściej tracą swoje stanowiska i zasilają szeregi bezrobotnych, bo ich poczucie własnej wartości, zbudowane przez opiekunów, nie pozwala im podjąć pracy na niższym stanowisku. 

Znam takiego mężczyznę, który od 20 lat nie może znaleźć pracy na stanowisku dyrektora, a przecież nie będzie teraz pracował jako szeregowy pracownik i słuchał jakiegoś dyrektora, który mógłby być jego synem! Już zapomniał jak sam był takim dyrektorem.

Wymagania młodych i zdolnych nie tylko na wysokich stanowiskach są wygórowane. Ostatnio zetknęłam się z osobą starającą się o zatrudnienie na stanowisku sekretarki, bez doświadczenia, prosto po skończeniu szkoły, która na starcie zażyczyła sobie pensję wyższą niż mają długoletni pracownicy z ogromnym doświadczeniem. Musiała mieć dobrego opiekuna, bo udało się jej otrzymać pensję jakiej żądała.

Swoją drogą zastanawiam się dokąd ci młodzi i zdolni nas zaprowadzą... Obawiam się, że ze swoją wiedzą i doświadczeniem - na dno...