poniedziałek, 21 lipca 2014

Poznajmy się

Jak zawieramy znajomości? Na co zwracamy uwagę poznając nową osobę? To zależy od wielu czynników.
Jeśli poznajemy kogoś bezpośrednio, na początek oceniamy wygląd. Ktoś może nam się spodobać na pierwszy rzut oka lub nie. Trudno powiedzieć dlaczego.
Jadąc tramwajem czy autobusem obserwuję ludzi i często zastanawiam się co może się w danym człowieku podobać lub nie.

Dziś wsiadła kobieta tak brudna i cuchnąca, że trudno było oddychać. Jak można doprowadzić się do takiego stanu? Zapewne nie miała biletu ale przecież nikt tego nie sprawdzi... Oczywiście mężczyźni tak brudni i cuchnący też jeżdżą komunikacją miejską. Wiem, że jest wiele skarg na taki stan rzeczy, niestety bez efektu...
Ale pomijając tak drastyczne przypadki, to większość ludzi stara się dbać o higienę i wygląd. Na kogo więc zwracamy uwagę?

Oczywiście uroda to sprawa gustu, każdy ma swoje preferencje i całe szczęście... Kiedyś mężczyzna, na którym bardzo mi zależało powiedział mi, że kobieta powinna mieć długie włosy i długie paznokcie pomalowane na czerwono, bo to podoba się mężczyznom najbardziej. Pytałam więc innych czy zgadzają się z taką opinią i większość potwierdzała więc przez wiele lat trzymałam się tego schematu.
Rzeczywiście, mężczyźni zwracali uwagę na moje włosy i paznokcie, nawet bardzo młodzi - kilkumiesięczni. Biorąc pod uwagę to, że mężczyźni są wzrokowcami, wiemy już na co zwracają uwagę, a kobiety?

Mogę mówić o sobie, gdyż to, co słyszę od znajomych nie musi być prawdą...
Moja Babcia kiedyś mi mówiła, że panny powtarzają sobie:„Jakiego będę chciała, takiego będę miała”, później zmieniają na: „o jednym oku, aby tego roku”, a następnie"„jaki taki, aby był”.
Nie jestem aż tak zdesperowana, ale jeśli mężczyzna jest super ciachem to wzmaga moją czujność i trudno mu zdobyć moje zaufanie. Przy takim mężczyźnie kręci się zwykle kilka kobiet, a ja nie lubię chodzić w stadzie. Nie, żebym była tak zaborcza, bo uważam, ze nawet gdy kobieta i mężczyzna są w związku to należy im się jakaś swoboda w doborze koleżanek czy kolegów.

Według mnie, na wstępie znajomości należy określić swoje oczekiwania. Wiem, że może nie w pierwszych słowach, bo byłoby to śmieszne, ale pytania na temat np. statusu danej osoby gdy podoba nam się i chcielibyśmy nawiązać bliższą relację uważam jak najbardziej na miejscu. Jeśli chodzi o wygląd zewnętrzny, to oczywiście ma dla mnie znaczenie, nie będę kłamać, że tylko liczy się wnętrze.

Najważniejszą sprawą jest dla mnie higiena, ostry zapach potu, brudne ręce, w tym czarne paznokcie odstraszą mnie na wstępie. Dwu, czy trzydniowy zarost mnie też nie zachwyci. Brudne ubranie czy buty (oczywiście jeśli jest to wina pogody - wybaczę), też podziałają na mnie odstraszająco.

Jestem już w takim wieku, że znajomych mogę sobie wybrać, więc nie każde nawiązanie rozmowy ze mną musi skończyć się dłużej trwającą znajomością. Na pewno rozmowa musi mnie zainteresować, jeśli mój rozmówca, bez względu na płeć nie zainteresuje mnie swoimi wypowiedziami to nie utrzyma ze mną zbyt długiego kontaktu. Poczucie humoru odgrywa także niebagatelną rolę.

Słynny komunikator Gadu-Gadu to dopiero skarbnica znajomości... Założyłam sobie konto na tym portalu kilkanaście lat temu. Większość osób, a uściślając - mężczyzn, zaczynało rozmowę w podobny sposób:
„Jesteś wolna?”
Niekiedy nawet zanim padało imię. Z reguły na takie wiadomości nie odpowiadałam, zdarzało mi się jednak, dla żartu, poprowadzić rozmowę, z ciekawości, jakie też oczekiwania może mieć tak interesujący rozmówca. Kolejne pytanie było w stylu:
„Lubisz seks?”
I w takich przypadkach moja odpowiedź przybierała ton prowokacyjny:
„Lubię” - odpowiadałam zgodnie z prawdą.
„Jak wyglądasz?” - tu następowały opisy dotyczące wzrostu, koloru włosów, oczu itp. detali. Raz zdarzyło mi się pytanie o wagę, na które odpowiedziałam pytaniem:
„Jesteś łysy?” - po tym pytaniu rozmowa się skończyła.
„Umówimy się?” - lub coś w tym stylu, to było kolejne pytanie zagajających.
W tym momencie przeważnie kończyłam taką „rozmowę”. Nawet jeśli byłabym totalnie zdesperowana to nie umówiłabym się z tak bezpośrednim osobnikiem.

Rozumiem, że świat pędzi do przodu w zastraszającym tempie, że życie jest krótkie i trzeba korzystać póki można ale taka prędkość to dla mnie jednak trochę za szybko.
Na Gadu-Gadu zawarłam też kilka ciekawych znajomości, nie tylko z mężczyznami. Kilka z nich trwa dziś dziś, chociaż już około 10 lat nie korzystam z tej formy kontaktów. Obecnie korzystam z Facebooka gdzie poznaję ludzi z kręgu moich zainteresowań. 

Zauważyłam, że wspólne zainteresowania bardzo zbliżają ludzi, emocje i wspólna zabawa łączą na wiele lat, poza tym wymiana zainteresowań wpływa na rozwój znajomości, a następnie związku. Wiele znajomości z Gadu-Gadu kończyła się seksem ale nie znam żadnej pary, która byłaby ze sobą dłużej.
Znam kilka par, które poznały się przez internet, jest to teraz najpopularniejsza forma zawierania znajomości i zapewne potrwa jeszcze przez kilka lat.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz