poniedziałek, 15 września 2014

Seks - kumpel/kumpela

Nie musi pić kawki, nie musi chodzić na randki, nie musi być współlokatorem. Taka relacja istnieje tylko w jednym celu,  jakim jest seks. 

To świetne rozwiązanie dla singielek i singli.
Do niedawna, w moim kraju, związek - co najmniej - nie stosowny... Uważam, że bardzo wygodny dla osób, które nie mogą,  z różnych względów, być w związku małżeńskim czy partnerskim. 

Zasady są jasne - nie spędza się wspólnie czasu tak, jak z partnerem życiowym, nie prowadzi się wspólnie życia towarzyskiego, nie snuje się wspólnych planów. 
Spotkania odbywają się tylko w celu zaspokojenia potrzeb seksualnych. Potrzebna jest wzajemna sympatia i zaufanie, by uniknąć nieporozumień. Gdyby jedna ze stron zbytnio się zaangażowała w taki związek pojawiły by się niepotrzebne komplikacje. 

Zwykle spotkania inicjowane są przez stronę, która odczuwa w danym momencie taką potrzebę, nie ma znaczenia, czy jest to kobieta, czy mężczyzna. Niektórym wystarcza kilkanaście minut, a inni spędzają ze sobą cały wieczór, a nawet noc. 

Potrzeby seksualne są równie ważne jak jedzenie, czy spanie. Mam w swoim otoczeniu osoby, które nie zaspokajają tych potrzeb, będąc często utrapieniem dla innych. Z sobie tylko znanych powodów utrzymują wstrzemięźliwość, która jest szkodliwa dla organizmu, zwłaszcza dla psychiki. 

Takie mam obserwacje i doświadczenia. Rozmawiam z ludźmi na różne tematy, mniej lub bardziej intymne i dowiaduję się jak radzą sobie w różnych sytuacjach. Kobiety, często samotnie wychowujące dzieci, nie chcą się wiązać z kolejnym mężczyzną, mając złe doświadczenia. Potrzeby jednak mają i coraz śmielej na ten temat mówią. Mężczyzna niechętnie wiąże się z kobietą obarczoną dziećmi i jest to dla niego komfortowa sytuacja, gdy ma w takiej kobiecie partnerkę tylko do seksu.

Kobieta wychowująca dziecko nie potrzebuje kolejnej osoby, dla której będzie gotowała, czy prała... Potrzebuje natomiast, po całym dniu pracy - odprężenia i przyjemności. Czasem może wygospodarować kilkanaście minut, a gdy ma wśród najbliższych osobę, która zaopiekuje się dzieckiem, więcej czasu. 

Otoczenie najczęściej krytykowało takie rozwiązania, ale to się zmienia. Dotychczas utrzymywano, że to mężczyzna ma potrzeby seksualne, a kobieta jest od tego, by je zaspokajać. Zmiana nastąpiła, gdy kobiety stały się niezależne, samodzielne, co umożliwiło im wybór - męczyć się w związku, będąc podporządkowaną mężczyźnie, czy też podjąć decyzję o rozstaniu i żyć samodzielnie lub w ogóle się nie wiązać, a mieć seks - kumpla i spotykać się bez zobowiązań. Mężczyźni marzą o takich związkach, kobiety z czasem przekonały się, że to doskonałe rozwiązanie także dla nich. 

Gdy dzieci się nie posiadała lub są już dorosłe i same zajmują się sobą, rodzice, którzy nie trwają już w związkach, korzystają z seks - kumpeli lub seks - kumpla. Najważniejsze w takim układzie są od początku jasne sprecyzowanie zasad i oczekiwań. Trudno powiedzieć ile czasu takie rozwiązania trwają, to zależy właśnie od wspólnych ustaleń.

Kilkanaście lat temu korzystałam z takiej możliwości. Miałam kolegę, który wychowywał samotnie córkę, ja byłam w takiej samej sytuacji. Oboje nie chcieliśmy się wiązać, dzieci były ważniejsze. Był między nami jakiś rodzaj chemii, nie było natomiast głębszego uczucia, które związałoby nas na dłużej. Była to potrzeba chwili, która trwała trzy lata. Zakończyłam ten układ właśnie dlatego, że oczekiwania mojego seks - kumpla zaczęły rosnąć wbrew wcześniejszym ustaleniom.

Miałam też kolegę, który spotykał się z kobietą dużo starszą od niego, w okresie, kiedy pracował i studiował zaocznie. Powiedział mi, że nie może związać się z kobietą w swoim wieku, ponieważ młode dziewczyny wymagają, by poświęcać im dużo czasu, którego on nie ma. 
– „Jeśli nie poświęcasz czasu dziewczynie, to znajdzie sobie innego” - powiedział.
Dosyć zdrowe i odpowiedzialne podejście. Po skończeniu studiów miał już ustabilizowaną pozycje w pracy, a zatem pewne źródło utrzymania, które pozwoliło mu założyć rodzinę.

Dzięki coraz odważniej kroczącej swobodzie seksualnej, ludzie rozsądniej podchodzą do zawierania trwałych związków, nawet jeśli ta trwałość wynosi kilkanaście, czy kilkadziesiąt lat. Poza tym, seks - kumpela czy seks - kumpel, to z reguły nie jest przypadkowa osoba. Bezpieczniej jest spotykać się w razie potrzeby z kimś, kogo się zna niż z osobą, która np. z powodu wielu przygodnych partnerów seksualnych może zarazić nawet śmiertelną chorobą.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz