czwartek, 1 stycznia 2015

Koniec roku 2014

Kawka do łóżka w 2014 roku, to początek publikacji. Pisanie bloga podsunęła mi moja Córka, wcześniej wielu moich znajomych zachęcało mnie do pisania książki. 


Książek na rynku jest bardzo dużo, zalegają w księgarniach, później trafiają do skupów makulatury. 
Produkcja papieru, w większości przypadków, niszczy lasy i środowisko naturalne, a publikacja w formie elektronicznej - nie. Pisanie bloga pozwala chronić środowisko, bardziej do mnie przemawia. 

Nie spodziewałam się takiego zainteresowania (ponad tysiąc odczytów) w wielu krajach świata (Stany Zjednoczone, Francja, Niemcy, Holandia, Wielka Brytania, Rosja, a nawet Republika Południowej Afryki, Kenia, Kolumbia i Meksyk), na pięciu kontynentach. Piszę w języku polskim więc nie spodziewałam się, że będę miała czytelników poza Polską. 

Wielu czytelników, z którymi mam kontakt osobisty, czy mailowy twierdzi, że chętnie czyta moje posty, co jest dla mnie motywacją do pisania kolejnych. 

Inspiruje mnie życie codzienne i sytuacje, które sama przeżywam, bądź przeżywają osoby z mojego bliższego i dalszego otoczenia. Interesują mnie od dawna powody postępowania ludzi w różnych sytuacjach. Nie łatwo mnie zadziwić, a jednak niektórym się udaje. 

Biorąc pod uwagę komplikacje, jakie stwarzają sobie ludzie w życiu - długo będę miała o czym pisać...

Tymczasem życzę Szczęśliwego Nowego 2015 Roku :-) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz