niedziela, 15 listopada 2015

Stop terrorowi!

Chciałbym moją kawkę zawsze pić w spokoju, czytając lub słuchając wiadomości z kraju i ze świata pozbawionego ataków terrorystycznych. Wiem, że jest to możliwe.

W piątek, 13 listopada miały miejsce kolejne ataki, tym razem w Paryżu. Zginęło mnóstwo niewinnych ludzi, jak w każdym z takich zamachów dotychczas.

Wiele krajów wyraziło swoją solidarność z Francją poprzez palenie zniczy pod drzwiami ambasady Francji, umieszczanie barw narodowych Francji na przeróżnych obiektach, to na pewno miłe dla obywateli tego kraju, tylko co dalej?

Modlitwy w niczym nie pomogą, ataki terrorystyczne dotknęły już wiele krajów, w tym ogromne światowe mocarstwa, które jeśli zjednoczyłyby się w walce szybko unicestwiłyby terrorystów. Tak, UNICESTWIŁY, bo terroryści to nie ludzie - to roboty zaprogramowane na zabijanie. Żadne rozmowy z nimi nie mają sensu. 

Jeśli widzimy, że od dziecka szkoli się przyszłych zamachowców wmawiając im chwałę po śmierci, obiecując nie wiadomo jakie korzyści z tego, że zginą w imię bogów (bez względu na to jaki to bóg), to już było wiele przykładów na to, że nie cofną się przed żadna metodą zabijania.

Zadziwiające jest to, że po 14 latach od ataku na WTC gdzie zginęły tysiące ludzi, takie mocarstwo jak USA dalej bawi się w podchody z kolejnymi grupami terrorystów. Zabezpieczenia przed atakami, zwiększone kontrole na granicach jak widać nie gwarantują bezpieczeństwa, to tylko półśrodki. Terroryści po prostu LUBIĄ zabijać! Są rządni krwi!

Po atakach, w których giną setki, a nawet tysiące ludzi widać jaką sprawia im to satysfakcję. To nieludzkie, oni nie mają ludzkich uczuć ich nie należy traktować jak ludzi. Nie można szanować życia kogoś, kto nie szanuje życia innych. Zastanawiam się kiedy obywatele atakowanych krajów, z przedstawicielami władzy na czele, zrozumieją, że zabezpieczenia i rozmowy to nie jest walka z terroryzmem. Ile niewinnych osób ma jeszcze zginąć by podjąć radykalne środki?

Wydawałoby się, że wojny nauczą czegoś ludzi, okazuje się, że nie! Mamy XXI wiek, rozwiniętą cywilizację, współpracę gospodarczą między krajami i morderców, którzy chcą to zniszczyć, jak można nie reagować na takie zachowanie?

Dopóki nie zginie ostatni terrorysta, nie możemy czuć się bezpiecznie w żadnym miejscu na Ziemi. Mamy jedno życie, które spędzone w ciągłym strachu staje się koszmarem, a wszystko to przez garstkę (w stosunku do całej ludzkości) POTWORÓW, których nie jesteśmy w stanie zniszczyć?

Uważam, że wszystkie kraje powinny się zjednoczyć i położyć temu kres.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz