niedziela, 9 lipca 2017

Żarty z nieszczęścia

Przy takim temacie trudno pić kawkę, bo ciśnienie i tak skacze.

Jestem wesołą osobą, lubię żarty na różne tematy. Niektóre żarty są jednak niesmaczne, a nawet mocno bulwersujące. Mam na myśli żarty z przemocy, nieszczęścia czy śmierci.

Osoby,  które żartują z siebie, ze swoich niepowodzeń, chorób, orientacji seksualnych zdobywają sympatię tych, którzy taką postawę nazywają dystansem do siebie


Nikt się nie zastanawia nad tym, że dla takiej osoby, która żartuje z siebie, najczęściej przykro jest wzbudzać swoim nieszczęściem wesołość innych. Taka osoba chce być tylko akceptowaną, lubianą i w większości sytuacji taka strategia powoduje zamierzony skutek. Jednak gdy taka osoba jest sama, często przeżywa te salwy śmiechu i płacze...


Gdy otoczenie żartuje sobie z zachowań, które są przestępstwami karalnymi, a osoba, która takowych doświadczyła lecz tego nie ujawnia, z różnych powodów, odbiera je jako wyśmiewanie jej osobistych cierpień. Nie wybucha śmiechem z pozostałymi, gdyż jej to najzwyczajniej nie bawi. Nawet jeśli się uśmiecha, to ten uśmiech wiele ją kosztuje...

Mając wśród osób bliskich, czy znajomych, osobę, która jest alkoholikiem, trudno jest słuchać żartów na temat alkoholu i dobrze się przy nich bawić. Podobnie można się czuć słuchając żartów z chorób, które dotykają nas lub bliskich nam osób.


Spotykam się z opowiadanymi dowcipami z gwałtu czy przemocy domowej, opowiadanymi głównie przez mężczyzn, którzy takiej przemocy nie doświadczyli, a raczej byli jej sprawcami. Ostatnio pojawiło się również wiele dowcipów na temat pedofilii, ofiarom takich przestępstw na pewno nie jest do śmiechu gdy je słyszą. Mnie także, pomimo iż nie jestem ofiarą.


Wiele jest również dowcipów na temat znęcania się mężów nad żonami, czy to może być zabawne???


Gdy zwróci się uwagę osobie opowiadającej takie dowcipy, odpowiada natychmiast, zapewne nie zastanawiając się nawet, że to tylko takie żarty... Ciekawe, czy gdyby został zgwałcony lub pobity, to potrafiłby się z tego śmiać?

Wiele nieszczęśliwych wypadków wygląda śmiesznie i śmiejemy się z nich. Ktoś się potknie i przewróci, spadnie z krzesła, uderzy głową lub inną częścią ciała. Większość filmów komediowych opiera się na takich gagach

Pamiętam jak kiedyś byłam w kiepskim nastroju i poszłam do wypożyczalni video, chciałam wypożyczyć jakiś zabawny film. Zaproponowano mi dwa - Kim jest Harry Crumb? i Naga broń. Ubawiłam się oglądając te filmy, głównie ze scen jakie opisałam wcześniej. Ale życie to nie film.

Zauważyłam, że ostatnio pod postami na portalach społecznościowych, podających wiadomości o czyjejś chorobie, czy śmierci pojawiają się wyśmiewające komentarze. 

Dokąd zmierzają tacy żartownisie? Przypomnę tylko stare przysłowie - kto mieczem wojuje, ten od miecza ginie. Tak się bowiem często zdarza, że osoby wyśmiewające innych, dotykane są podobnymi doświadczeniami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz